fbpx

Zacznij oszczędzać z Syntezą OZE

Net-billing – na czym polega i jak działa?

Zmian w prawie jest tak dużo, że czasami trudno być z nimi na bieżąco. Dotyczy to niestety również branży fotowoltaicznej. Jeśli sam posiadasz urządzenia produkujące prąd albo dopiero planujesz je założyć, koniecznie zapoznaj się z nowym system rozliczania energii, jakim jest net-billing. Czy możesz dzięki niemu zyskać, a może przeciwnie – stracić?

Już od 1 kwietnia 2022 roku zaczną w Polsce obowiązywać nowe przepisy dotyczące rozliczenia energii sprzedawanej do sieci energetycznej przez posiadaczy fotowoltaiki. Dotychczas obowiązywało rozwiązanie znane jako net-metering, natomiast wkrótce wejdzie w życie rozwiązanie net-billing. Czym różnią się te dwa systemy rozliczania energii? Zanim to omówimy, warto zacząć od podstaw. Dlaczego potrzebne są takie systemy i skąd bierze się nadwyżka energii elektrycznej?

Co trzeba wiedzieć o nadwyżkach energii elektrycznej wytwarzanych przez panele fotowoltaiczne?

Systemy fotowoltaiczne przetwarzają energię słoneczną w prąd. To wie już dzisiaj prawie każdy. Nie wszyscy natomiast wiedzą, że mają one różną moc i w zależności od potrzeb gospodarstwa domowego może być na nim zainstalowany mniej lub bardziej wydajny system. Typowo wykonuje się taką instalację, która ma zminimalizować rachunki za prąd. O ile w zimie będzie trzeba dokupywać energię z sieci, to możesz spodziewać się, że w miesiącach letnich Twój system będzie produkował spore nadwyżki energii. Trudno je efektywnie przechowywać (choć i na to są sposoby), za to można je sprzedać. Żeby było to możliwe powstały specjalne systemy rozliczeń. Jak już wspomniano, do tej pory w Polsce obowiązywał net-metering.

Na czym polega net metering, czyli jak dotychczas wyglądały rozliczenia energii?

Net metering, nazywany też systemem opustów, działał na zasadzie barteru. Oznacza to, że prosument, czyli w tym przypadku posiadacz instalacji fotowoltaicznej wymieniał się z zakładem energetycznym prądem. Energia, którą oddał od do sieci, była zapisywana w systemie, a następnie w ciągu roku rozliczeniowego mógł on ją odebrać od zakładu. Nie był to przelicznik 1:1 – użytkownicy instalacji o mocy do 10 kWp mogli „odebrać” 0,8 kWh za każdą wysłaną 1 kWh energii, natomiast posiadacze tych o mocy między 10 a 50 kWp mogli odzyskać 0,7 kWh za każdą wysłaną 1 kWh.

Wszystko odbywało się zatem bezgotówkowo i zazwyczaj było wykorzystywane w taki sposób, że nadwyżki gromadzone w miesiącach letnich były następnie użytkowane w zimie. Dzięki temu posiadacz wydajnej instalacji fotowaltaicznej mógł zredukować swoje rachunki za prąd niemal do zera. Wadą tego systemu było to, że nie można było w nim spieniężyć swojej dodatkowej energii.

Nowe przepisy dotyczące rozliczeń energi

1 kwietnia 2022 roku wchodzi w życie nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii z 29 października 2021 r. Zgodnie z nią wszyscy nowi właściciele instalacji fotowoltaicznych będą rozliczani w systemie net-billing. Nie dotyczy to dotychczasowych prosumentów, którzy domyślnie będą wciąż rozliczać się na stary sposób. Ewentualne przejście na nowy system odbędzie się w ich wypadku, tylko jeśli wyrażą na to chęć. 

Net-billing, czyli jak od teraz będą wyglądać rozliczenia energii?

Net-billing nie polega na barterze, a sprzedaży energii do sieci. W tym systemie otrzymuje się więc w zamian za nią gotówkę. Z kolei, kiedy energia jest z sieci odbierana, prosument płaci za nią normalne stawki – takie same jak osoby, które nie posiadają instalacji fotowoltaicznej. Pieniądze otrzymane za sprzedany prąd:

  • nie będą wysyłane od razu na konto, a zamiast tego będą umieszczane na specjalnym depozycie,
  • z depozytu będą mogły zostać wykorzystane na zakup prądu,
  • pozostałe będzie można je otrzymać w rozliczeniu w ciągu roku,
  • nie będą obciążone podatkami VAT ani PIT.

Stawki za prąd nie będą sztywno ustalone, a potem zmienić się w zależności od warunków rynku. Ceny pobieranej energii będą zaś takiej jak w podpisanej z dostawcą energii elektrycznej umowie. W net-billingu nie będzie można wypłacić co prawda dowolnej ilości środków. Gdyby tak było, prosumenci mogliby wykonywać zbyt duże instalacje niż potrzebne dla ich gospodarstwa domowego, co mogłoby doprowadzić do nadprodukcji. Ustalono więc, że ilość wypłaty może wynosić maksymalnie 20% wartości prądu, który został wprowadzony w danym miesiącu do sieci.

Net metering a net billing – co się bardziej opłaca?

Najłatwiej przeanalizować to poprzez porównanie jak ma się stosunek otrzymywanej w net meteringu energii za każdą kWh do ilości energii, jaką można kupić za otrzymane przez net billing pieniądze. Przypominamy, że w przypadku instalacji o mocy do 10kWp wynosi on 1:0,8. Tymczasem ceny rynkowe energii ciągle rosną. We wrześniu 2021 roku Towarowa Giełda Energi (TGE) zanotowała rekordowe 0,46 zł za 1kWH.

Można się spodziewać dalszych wzrostów i wkrótce energia z fotowoltaki może być warta nawet więcej. Kupno energii sieci we wrześniu kosztowało zaś około 0,6 zł za 1kWH. Stosunek ceny kupna do ceny sprzedaży wynosi więc 0,46 do 0,6, a więc mniej więcej tyle samo co 0,76 do 1. Jest to bardzo zbliżona liczba do 0,8, a zatem można powiedzieć, że net metering jest w opłacalności zbliżony do net billing, ale jednak mniej korzystny. Warto tu zauważyć, że to jedynie hipotetyczne porównanie z użyciem danych z zeszłego roku, a więc obecnie sytuacja może wyglądać inaczej.

Z czasem, wraz z wahaniami cen na rynku energii wszystko może się jeszcze bardziej zmienić, ale jako że rosnąć będą zarówno ceny energii kupowanej, jak i tej sprzedawanej, może on pozostać na zbliżonym poziomie. 

Na razie korzystniejszy się wydaje net metering, ale tylko wtedy, jeśli produkowane nadwyżki energii nie obniżają nam jeszcze rachunków za prąd do zera. Jeśli Twoja instalacja fotowoltaiczna jest wydajna, a Twoje zużycie prądy małe i Twoje letnie nadwyżki prądu przewyższają ilość prądu, jaką pobierasz w zimie, net billing będzie dla Ciebie korzystniejszy. Od teraz nie tylko nie będziesz płacił za prąd, ale przeciwnie – będziesz na sprzedaży prądu zarabiał. 

Co, jeśli masz już swoją instalację i wolisz zostać na net-meteringu? Kogo obowiązuje net-billing?

Jeśli uważasz, że korzystniejsza jest dla Ciebie wymiana barterowa, a Twoja instalacja fotowoltaiczna jest już podłączona do sieci, będziesz mógł pozostać na net-meteringu przez kolejne 15 lat. Zmiana na net-billing nastąpi wyłącznie na Twoje życzenie.To samo dotyczy osób, które zdążą podłączyć się do 31 marca włącznie. Wszystkie pozostałe osoby, będą już zobowiązane tylko i wyłącznie do rozliczania się za pomocą net-billingu. 

Warto tu wspomnieć, że czas między 1 kwietnia a 1 lipca będzie okresem przejściowym, w którym faktycznie będzie obowiązywał jeszcze net-metering. Dopiero po tym czasie nowi użytkownicy paneli fotowoltaicznych będą musieli przejść na net-billing.

Czy jeśli rozbudujesz swoją istniejąca instalacje, będziesz musiał przejść na net-billing?

Ministerstwo Klimatu i Środowisko poinformowało, że prosumenci, którzy rozbudują swoją istniejącą instalację wciąż będą mogli pozostać na systemie rozliczeń net-metering. Jedyne co muszą zrobić, to powiadomić operatora sieci o zmianie wysyłanej do sieci mocy. Niedopełnienie tego obowiązku wiąże się z karą grzywny w wysokości 1000 zł. Musi to nastąpić na 14 dni od podłączenia nowych urządzeń.

Czy jeśli zastanawiasz się nad założeniem instalacji fotowoltaicznych, net-billing sprawi, że inwestycja stanie się nieopłacalna?

Jak sprawdziliśmy w poprzednim akapicie, po wprowadzenie net billingu inwestycja w fotowoltaikę może stać się nieco mniej opłacalna, ale tylko na pierwszy rzut oka. Przeciwnie, w związku z prognozowanymi podwyżkami cen energii, inwestycja może się zwrócić nawet szybciej niż do tej pory. Poza tym niezależnie od systemu rozliczeń fotowoltaika to wciąż źródło energii:

  • ekologiczne globalnie, ponieważ podłączając się do sieci krajowej, zmniejszasz zapotrzebowanie na energię elektryczną uzyskiwaną z paliw kopalnych,
  • pozwalające uzyskać niezależność, co w dobie kryzysu może mieć duże znaczenie,
  • wciąż objęte programami dopłat,
  • które zwraca się w ciągu kilkunastu lat.

Podsumowując, inwestycja w instalację fotowoltaiczną jest wciąż opłacalna i to pomimo wprowadzenia net billingu. Nic nie wskazuje więc, że popularność fotowoltaiki zacznie gwałtownie spadać. Zwłaszcza że wciąż można korzystać z dofinansowania. Obecnie są to 3 programy:

Jak szybko zwróci się inwestycja w instalację fotowoltaiczną po wprowadzeniu net-billingu?

Do tej pory mówiło się najczęściej o zwrocie inwestycji w ciągu 5 – 10 lat dla gospodarstwa domowego kupującego prąd w modelu sprzedażowym G11. Po wprowadzenie net billingu ten czas może wzrosnąć nawet do kilkunastu lat, ale to wyłącznie przy założeniu, że ceny energii nie będą rosnąć. Według obserwacji bieżących wzrostów cen energii i ogólnie wciąż rosnących surowców energetycznych okres zwrotu instalacji będzie bardzo podobny.

Magazyny prądu – dobry sposób na obejście nowego systemu rozliczeń energii?

Jeśli nie chcesz, by zwrot inwestycji potrwał dużej, możesz wyposażyć się w dodatkowe urządzenie zwane magazynem energii. Za jego pomocą możesz, zamiast sprzedawać nadwyżki prądu do sieci przechowywać je do własnego użycia w późniejszym czasie.  Czy takie rozwiązanie jest opłacalne?

Problemem może być cena urządzenia. Koszt zakupu i instalacji nawet niewielkiego akumulatora, który będzie w stanie przechować 5kWh energii to około 10000. Pojemniejsze urządzenia są jeszcze droższe. W związku z tym, taka inwestycja zwróci się po nieco dłuższym czasie. Jednak w nowej odsłonie programu Mój Prąd 4.0 magazyny energii mają być dofinansowane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska co jest dużą zachętą dla potencjalnych inwestorów!

Podsumowanie

Net-billing jest nieco mniej opłacalny dla właściciela instalacji fotowoltaicznej formą rozliczeń niż dotychczasowy system. Będzie on obowiązywał jedynie dla nowo podłączonych instalacji, dlatego dotychczasowi ich właściciele będą rozliczać się wciąż na tych samych warunkach, przynajmniej jeszcze przez 15 lat.

Czy ci, którzy dopiero planowali zainstalowanie fotowoltaiki, powinni z niej zrezygnować w obliczu nowych zasad rozliczeń? Oczywiście że nie, bo choć teraz produkcja własnego prądu wiąże się z nieco dłuższym okresem zwrotu to w związku z prognozowanymi podwyżkami jego cen, wciąż w perspektywie można będzie na niej bardzo dużo zaoszczędzić. 

Wyszukiwarka
Archiwa

Zobacz również

INNE WPISY
ra energii odnawialnej nadchodzi z pełną mocą, a fotowoltaika jest jednym z najważniejszych jej filarów. To źródło czystej i niezwykle ekologicznej energii, które ma...
12 września mieliśmy przyjemność poprowadzić szkolenie dla Straży Pożarnej w Lubartowie o tematyce fotowoltaiki i banków energii. Podczas spotkania omówiliśmy podstawy funkcjonowania instalacji fotowoltaicznych,...
W dzisiejszych czasach, w obliczu narastających wyzwań związanych z zapewnieniem dostępu do zrównoważonej i niezawodnej energii elektrycznej, magazyny energii nabierają ogromnego znaczenia. To innowacyjne...
Panele fotowoltaiczne, dzięki swojej zdolności do przekształcania energii słonecznej na elektryczność, stały się nieodłącznym elementem globalnej transformacji energetycznej. Jednakże istnieje powszechne przekonanie, że jedynym...
Pompa ciepła to innowacyjne urządzenie, które rewolucjonizuje branżę ogrzewania i chłodzenia. Dzięki swojej zdolności do przekształcania energii termicznej z jednego źródła na drugie, pompy...
Aby nowoczesne urządzenie grzewcze (a takim jest właśnie pompa ciepła) mogło w pełni wykorzystywać swój potencjał, należy zadbać o jego prawidłowe umiejscowienie. Nic więc...
Cenimy Twoją prywatność

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookies w Twojej przeglądarce.