Ostatnie lata obfitowały w przełomowe momenty. Nie brakowało okazji, by przekonać się na własnej skórze, że nawet odległe wydarzenia mają wyraźny wpływ na nasze życie codziennie. W tej sytuacji energetyka urosła do rangi jednego z kluczowych tematów w debacie publicznej. Dążenie do bezpieczeństwa w tym wymiarze stało się natomiast palącą potrzebą w skali świata, poszczególnych krajów, ale też rodzin, a nawet jednostek. Odpowiedzią na postępujące zmiany jest transformacja energetyczna. Przekonaj się na czym polega ten proces i jakiego kierunku przemian można spodziewać się w niedalekiej przyszłości.
Transformacja energetyczna – definicja
Podstawowym celem transformacji energetycznej jest odstąpienie od eksploatacji paliw kopalnych. Mają one zostać zastąpione przez nowoczesne technologie wykorzystujące bardziej efektywne, zrównoważone i bezpieczne zasoby.
Proces przemian obejmuje zaprowadzenie nowego podejścia w całym łańcuchu energetycznym. W związku z tym przekształceniu ma ulec wytwarzanie, dystrybucja, przetwarzanie oraz składowanie. Zmiany nie ominą również końcowych zastosowań takich jak transport, ogrzewanie, chłodnictwo czy też produkcja w różnych sektorach gospodarki. Można zatem śmiało mówić o działaniach zakrojonych na bardzo szeroką skalę.
Transformacja energetyczna wymaga wywierania wpływu na wielu płaszczyznach. Proces uwzględnia rozwijanie nowych technologii, zmiany w systemach prawnych, rozbudowę sieci dystrybucji, a także kształtowanie postaw i nawyków przez całe społeczeństwa. Celem tego przedsięwzięcia jest osiągnięcie zrównoważonego i efektywnego systemu energetycznego, który minimalizuje wpływ na środowisko naturalne.
Kluczowym inicjatorem przemian jest Unia Europejska. Państwa członkowskie zobowiązały się, by do 2050 roku uzyskać neutralność klimatyczną.
Transformacja energetyczna w Polsce
System energetyczny miał scentralizowaną strukturę od początku swojego istnienia. W pobliżu punktów wydobycia paliw kopalnych powstały elektrownie, które odpowiadają za wytwarzanie energii. Następnie wygenerowane zasoby zostają dostarczone do odbiorców przy pomocy sieci energetycznej. W tej sytuacji podział na role stał się bardzo prosty. Przedstawiciele przemysłu energetycznego pełnią czynną rolę w tym procesie. Z kolei odbiorca końcowy pozostaje bierny. Jego obowiązki ograniczają się do terminowego opłacania rachunków za wykorzystane zasoby.
Rewolucja energetyczna wymusza zmianę dotychczasowego porządku. Osoby korzystające z odnawialnych źródeł energii są określane mianem prosumentów. Ten termin został uformowany poprzez połączenie słów „producent” oraz „konsument”. Instalacja fotowoltaiczna pozwala na wytwarzanie energii, która następnie jest spożytkowania na zaspokojenie potrzeb osób przebywających w danym miejscu.
Początkowo osoby korzystające z OZE rozliczały się na podstawie systemu opustów. Ta formuła uległa jednak zmianie, gdy 1 kwietnia 2022 roku został wprowadzony tzw. net-billing. W myśl nowego modelu nadwyżka produkcyjna musi zostać sprzedana do sieci energetycznej. Z kolei w razie wystąpienia większego zapotrzebowania na energię, prosument ponownie dokonuje transakcji, ale tym razem w roli klienta. Ceny ulegają dynamicznym zmianom i różnią się też w zależności od stawek ustalonych przez dostawcę zaopatrującego dany region. Aktualny status można podejrzeć na stronie internetowej giełdy energii.
Kim jest fleksument?
W wyniku opisanego wyżej procesu pojawiła się potrzeba, by prosument nie tylko produkował energię, ale również ją magazynował. Dzięki temu można mieć cały czas pod dostatkiem własnych zapasów. W tej sytuacji nie trzeba też oddawać energii do sieci ani jej później odkupować. Gromadzenie zasobów wytworzonych przez własną instalację jest możliwe dzięki zastosowaniu urządzeń nazywanych magazynami energii. Taki jest schemat działania tytułowego fleksumenta. Innymi słowy, fleksument jest prosumentem, który zaopatrzył się we własny magazyn energii.
Jaką rolę pełni fleksument w systemie energetycznym?
Pozornie mogłoby się wydawać, że fleksument sprytnie posłużył się dostępnymi narzędziami, aby nie dzielić się energią ani nie płacić za dodatkowe zapotrzebowanie. Wbrew pozorom przyjmowana przez niego postawa jest jednak korzystna z perspektywy funkcjonowania całego nowoczesnego systemu.
Samodzielność fleksumenta sprzyja postępowi transformacji energetycznej. Taka osoba jest w stanie samemu zadbać o swoje potrzeby i nie potrzebuje wsparcia ze strony sieci energetycznej. Dzięki temu możliwe staje się odciążenie całej infrastruktury, która bywa niewydolna.
Wyzwania związane z globalnym ociepleniem stały się głównym motorem napędowym transformacji energetycznej. Cele polityki klimatycznej ożywiły rozwój technologii OZE, który szedł w parze ze zmianą prawa i poszerzeniem świadomości społecznej. W rezultacie można już wyraźnie dostrzec docelową strukturę energetyczną. Podejście scentralizowane zostanie zastąpione przez rozproszenie produkcji na różne podmioty, które dbają o własne potrzeby, a zarazem wspólnymi siłami utrzymują stabilność całego systemu.